Tylko się nie załamywać
Osobliwy zakład – osobliwa wycieczka rowerowa
Karin Wasner – znana pisarka dla różnych czasopism i mediów – opowiada w jaki sposób pewien zakład zmienił jej stosunek do roweru.
„No to teraz już tylko górki!”– słowa mojej siostry, która chciała przepić na moich urodzinach kieliszkiem wina musującego do mojej wiekowej dekadencji, nadal dzwonią mi w uszach. Po dwóch butelkach wina i przegranym zakładzie stoję więc na dawnym dworcu w Kernhof. Buńczucznie obwieściłam, że szlak Traisental, jeden z najpiękniejszych szlaków rowerowych w Mostviertel pokonam na moim składaku.
Czekało na mnie 111 kilometrów do pokonania rowerem na trasie Wallfahrtsort Mariazell aż do Dunaju. Brak sprawności fizycznej nadrabiam dobrym planowaniem: Oszukuję trochę i startuję dopiero w Kernhof. W ten sposób oszczędzam sobie męczących kilometrów przez Walster i wymagającego zjazdu z Gscheid. Mój pomarańczowy składak to rocznik 1970. Jeden bieg, opony 20-calowe, tylny hamulec nożny. W autobusie Radtramper, który zabrał mnie z St. Pölten do Kernhof, zostałam wyśmiana. „Patrz, ona jeździ na dziecięcym rowerku!” – zakrzyknął jakiś mądrala tak głośno, że nawet kierowca autobusu się uśmiechnął.
Rozpoczynam u podnóża Gippel i Göller zmotywowana i zadowolona, że nie muszę pokonywać tych gór. Rumiana pedałuję przez wąską dolinę. Wtedy moje delikatne siedzenie daje znać o sobie i zmusza do przerwy. Gdy próbuje wysłać siostrze zdjęcie, jak trzymam swoje stopy w wodzie, topię swój smartfon i od teraz jestem zdana tylko na siebie. Zdarzenie to czyni resztę dnia piękniejszym. Celem mojego udanego etapu drogi jest „plaża Moti” oraz śmiały „Sex on the Beach”. Moje podrażnione wysiłkiem fizycznym mięśnie cieszą się na spotkanie z łóżkiem, które dzięki opiece Moti znajduję w zajeździe Ebner. „Naprawdę nie masz prawdziwego roweru?” – pyta podczas śniadania Kurt, nauczyciel z Ottakring, chcąc być zabawnym. Ale przed pierwszą kawą nie mam ochoty na żadne dowcipy. Po słabym uśmiechu i mocnej espresso urażone może się czuć jeszcze tylko moje siedzenie, które znów dźwigam na siodełko.
Dzielnie cisnę na pedały. 25 km toczę się nadrzecznymi i pobocznymi drogami do St. Pölten, a następnie jeszcze kawałek do kompleksu jezior Viehofner Seen – z wytęsknieniem oczekując momentu, gdy zanurzę się wodzie. Jako nagroda czeka tam na mnie luksusowy kosz piknikowy w „Seedose”. Nie skorzystam jednak z oferowanych tu rowerów wodnych. Pedałowania mam już serdecznie dość. Na dworcu St. Pölten wychodzę dumnie z pociągu i myślę już o kolejnej przygodzie. Przejażdżka na trasie Wienerwald, którą zachwycał się Kurt. Zabiorę tam swoją siostrę. A także „prawdziwy rower”. Wtedy w końcu będę miała pod górkę!
Autorka: Karin Wasner
Historie prosto z życia
Krajobrazy kształtują ludzi, a ludzie krajobrazy. Austria naprawdę ma o czym opowiadać. Przede wszystkim specjalne rekomendacje i ekskluzywne porady dotyczące wycieczek rowerowych w Austrii:
Szlachetne trunki w szlachetnych murach
Nowoczesna architektura pośrodku winnic W winnicach Styrii rozprzestrzeniła się nowoczesna architektura. Wina zysk...
przygodę
Gdzie piwo piwu nierówne
Degustacja w Innviertel Przez długi czas piwo było napojem masowym, jego degustatorzy tylko w wyjątkowych przypadk...
przygodę
Świętujmy życie i wino
Winnice na naddunajskim szlaku rowerowym Winogrona kochają delikatny wpływ Dunaju. A człowiek kocha wino i święt...
przygodę
W krainie tysiąca i jednej dyni
Dynia, wszechstronny geniusz Wszechstronny geniusz: dynia to roślina dobra na (prawie) wszystko. Odpowiedź jest zaw...
przygodę
Wszędzie zioła
Pośród zielnych ogrodów nad Wallersee Zioła zdają się mieć wiele wspólnego z rejonem Salzburger Land. Wszędz...
przygodę
Delikatesy Austrii
Ze smakiem przez styryjski Weinland Szeroką i wyborną ofertę znaleźć można w pawilonie Vinofaktur Genussregal z...
przygodę
Miejska rolniczka
Powrót do źródeł Słuchając opowieści Anny Bracher o jej codziennym życiu obwoźnego handlarza, nabiera się o...
przygodę
Wspomnienia z dzieciństwa
Der Donauradweg ist ein Abenteuerland für die ganze Familie: er ist gesäumt von Abenteuer-Spielplätzen, tollen...
przygodę
Czysta przyjemność nad Attersee
Gdy spoglądam na jezioro, niepotrzebne mi morze! Czy to na wędrówkach pieszych, rowerowych, podczas żeglowania, p...
przygodę